Zepsułam!


UWAGA! DŹWIĘK ZOSTAŁ NAPRAWIONY I ZOSTANIE WRZUCONY NA KANAŁ!
KLIKNIJ TU ABY ZOBACZYĆ!












Elo Leo 7 0 0! Tu znowu ja :D A dzisiaj przychodzą do was z drugim zwiastunem!



I se pomyślicie "Zepsuła cały dźwięk!". Ale to nie ja! To mój kochany program do montowania. Tak nauczyłam się zapisywać! I nie wiem czy nie wrócić do VideoShow.

Zrobić napisy to jakaś porażka... jak chcesz napisy to musisz je mieć od początku filmu! To dlatego wszystkie napisy przerzuciłam ze starego programu do nowego. A może jest sposób na napisy tylko ukryty? Nie wiem, naprawdę nie wiem. W dodatku pomarzyć można o polskich literach :/

I macie tu nową miniaturkę filmu =^.^=


Ale oto nasze gwiazdy na czerwonym dywanie! Przed państwem kilku aktorów z filmu "Świat Fantasty i jego tajemnice - Czary z zaświatów"!














Sorry za flesha, ale mój telefon nie lubi słabego oświetlenia :)

Premiera filmu już pod koniec miesiąca a niektórzy się pewnie zastanawiają skąd nazwa filmu. A więc od mojej książki. Są to trzy książki z serii "Świat Fantasty i jego tajemnice".
Tu macie kawałek książki "Świat Fantasty i jego tajemnice - Magia Amuletów". Taka forma zjawki na wprowadzenie przed filmem :D

"Koń uciekł. Nie biegłam za nim. Zastanawiałam się co mogło oznaczać to logo. Kama podeszła do mnie.
- Awesome World - powiedziała - Najważniejsza organizacja w świecie Fantasty. Skrót to AW. Myślę że Alan miał z tym coś wspólnego. Skoro tak się zdenerwował to znaczy tylko jedno - Mój sobowtór został stworzony aby zamienić go w konia bo on odszedł od świata Fantasty i dlatego chciał udowodnić ludziom że świat Fantasty istnieje i dlatego chciał napisać piosenkę. A gdyż oni mu powiedzieli że ty jesteś następna w kolejce to on zhakował twój filmik i dlatego ma tyle wyświetleń. A potem udawał że chce ciebie poprosić abyś wystąpiła w jego piosence pod podszewką że twój filmik jest bardzo popularny. I dlatego cię zaprosił. Bo ty byłaś czysta i nie wiedziałaś co to świat Fantasty. Bo gdybyś wiedziała to ciebie by tu nie było. Alan byłby człowiekiem a ja bym siedziała w swoim domu, w krainie chaosu. Ta bluza jest dowodem na to że z nimi pracował
- To nie tak! - Alan siedział w drugim końcu jaskini - Masz telefon. Możesz sprawdzić od czego jeszcze to jest skrót. Wszystko i tak się wydało. Szefie wiem że się na mnie zawiodłeś!
- Jaki szefie? - spytała Kama"

I jeszcze jeden. Może kogoś to zanudzi ale wiem że niektórzy przeczytają :D

"Wyciągnęłam klucz i cichuteńko wyszłam z pokoju. Podeszłam do drzwi i włożyłam klucz… pasuje! Zapaliłam światło. Ile tam było starych pucharów, obrazów, ciuchów, zeszytów z nutami, gratów, figurek piłkarzy, plakatów ze Star Wars… ale zaraz co to? Amulet? Leżał pod jednym z obrazów. Założyłam go. Nagle w pokoju wszystkie graty wzniosły się w powietrze i wirowały wokół mnie. Po chwili znalazłam się w pokoju Alana. Lecz była noc. Dotknęłam okna. Sufit otworzył się. Było widać gwiazdy. Dotknęłam jednej z nich. Znalazłam się przed jakimś mostem galaktycznym. Weszłam na niego. Zaczął się rozpadać. Spadłam w przepaść. Nagle przede mną znalazł się wielki zegar. Jego wskazówki były takie ładne… nie mogłam ich nie dotknąć. Wpadłam w jakiś portal. Leciałam w wielkim tornadzie. Słyszałam krzyki. Ktoś wołał o pomoc. Głos wydawał mi się całkiem znajomy. Nagle poczułam że ktoś mnie walnął z liścia. Obok mnie nagle znalazł się Arnold. Graciarskie tornado zwiększało się. Pochłonęło nas i wyrzuciło w jakiejś zimowej krainie. Ta dziewczyna ze snu… ta Marcelina… ona tam jechała kuligiem! Arnold do nich machnął ale nic. Mówił coś do mnie. Nie słyszałam. On chyba sam siebie pewnie nie słyszał. Kulig przejechał obok nas i zarzucił śniegiem. Wstając znaleźliśmy się w jakimś tunelu z pnączy. Inna dziewczynka stała tam i rozmawiała z Kamą. No ale Kama nas zauważyła i nadesłała ogniowego smoka który zabrał nas przed sklep w którym toczyła się pomidorowa wojna. Rzucili w nas i znaleźliśmy się obok Tower Bridge w Londynie. Tam widzieliśmy jak jakaś nastolatka spadała z mostu. Wpadła do wody i na nas chlapnęła. Po chwili znaleźliśmy się z powrotem w pokoju pełnym gratów.
- Widziałeś to? - spytałam się
- Co to było? - odparł Arnold - Te graty te zdarzenia… To sen? Nie, realia… eh sam nie wiem!
- To nie był sen. To magia - do pokoju weszła babcia
- Ale ciebie tam nie było! - powiedział Arnold
- Ależ byłam! - westchnęła - To ja spadałam z mostu!
- Widziałaś nas? - zapytałam się
- No oczywiście! - odpowiedziała
- Ty byłaś w Anglii? - Arnold się zdziwił
- Na kolonii
- Skąd macie klucz?! - Alan wszedł do pokoju - To przecież najlepsza kryjówka na klucze!
- Pod poduszką? - odparłam - Jest tak banalna jak twoje hasło do telefonu! 123456! Nawet dziecko by zgadło!
- Skąd znasz moje hasło?! - wkurzył się
- Stąd że wiem gdzie masz pokój i wiem gdzie chowasz telefon!
Nastąpiła chwila ciszy."

Dajcie znać czy wam się podoba to będę wklejać więcej :D

A tu macie kawałek scenariusza :)

"To legenda, która powie nam kogo mamy szukać w świecie ludzi. Jak już wszyscy wiedzą, do Vetonii nie mogą wejść ludzie. Ale zaczęły przychodzić do mnie fale ze Świata Fantasty. Knują aby sprowadzić tu ludzi. A iż ludzie zabili prawie wszystkie konie w swoim świecie, kombinują aby wejść do Vetonii. Mimo iż jej nie widać, to na ósmym oceanie, czyli Oceanie Vetońskim każdy ją zauważy. Ale nie taka łatwa to sprawa, żeby dostać się na ósmy ocean. Trzeba być cierpliwym. Bo tylko cierpliwi dostrzegają portal. Ale trzeba mieć też dobre serce. A jeśli się go nie ma, a jest się cierpliwym, to i tak się nie dostrzeże portalu. Jako jedyny człowiek, dostrzegł portal Zefir Limona. Czekał długo, aż skończyły mu się zapasy jedzenia. Wpłynął na ósmy ocean. Tam dostrzegł naszą wyspę. Poznał wszystkie konie, przestudiował mapę krainy, czuł się jak koń pochodzący z Vetonii. Lecz ludzie mogą żyć tylko sto lat, a nie sto tysiącleci. Był już na pograniczu śmierci i życia. Ale wynalazł Kamień Nieskończoności."

Cała historia dzieje się w dalekiej przyszłości jakby co :D

Podoba wam się książka? Czy wolicie kawałek scenariuszu (Więcej nie wkleję do premiery!)?
Dajcie znać a ja was żegnam :D
Bajuuuu!



Komentarze

  1. skomentowałam filmik na yt, proszę tego nie odbierać jako hejt bo sam pomysł jest fajny, po prostu pewne rzeczy wymagają poprawek ^^
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie myślę że to hejt :D Zwiastun nagrywałam sama, a sam film będzie nagrywany z koleżankami :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty